Tę prostą szkatułkę stworzyłam na życzenie mojej siostry. Czy obyło się bez kłopotów? Oczywiście..., że nie :)
Wymyśliłam sobie, że czarny relief uzyskam dzięki zmieszaniu pasty strukturalnej z czarną farbą. Pfff, no jasne. Pasta stała się mazią w kolorze szarym. Nie było możliwości, by coś się nie rozmazało, nie rozpłynęło. Nie miałam wyjścia, musiałam wzorek zrobić biały, a potem nałożyć szablon ponownie i dopiero pomalować na czarno.
Czarna farba tez jakaś była dziwna. Bo tak nieczarnej czerni, to w życiu nie widziałam. Mieszałam, mieszałam i mieszałam. Co z tego, że ładnie pachniała, skoro była zaledwie "czarnawa". No, ale po kilku warstwach udało się.
Szaba
Widzę, że reliefy Ci się spodobały, ale nie dziwie się, doskonale Ci wychodzą. Szkatułka jest wspaniała i siostra będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj tak, oszalałam wręcz na ich punkcie. Mogłabym zdobić nimi wszystko, co się da :)
UsuńRozumiem jak to jest, gdy przedmioty martwe są przeciw nam( tutaj akurat farba się zbuntowała ), ale uwierz - było warto!! Bardzo ładnie wyszło. Ja również mam słabość do reliefów i pasty strukturalnej, więc w pełni rozumię:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)