I już jesień. A ja lubię słońce i ciepło. Zaczyna się trudny dla mnie czas, gdyż jestem książkowym przykładem "zmarźlucha". Oby do wiosny!
W chwili natchnienia do pracy postanowiłam wykorzystać drugą z zakupionych desek. Tym razem postawiłam na szarość. Do tego napis na Nitro i lakier.
Dziś Władzio kończy cztery miesiące. Z tej okazji minisesja zdjęciowa w promieniach słońca. Jutro kolejna wizyta u pana doktora. Trochę tam się nachodziliśmy. I obawiam się, że jeszcze trochę pochodzimy, gdyż kotek pierwsze miesiące życia spędził w niezbyt przyjaznym mu miejscu. Gdy go pierwszy raz zobaczyłam, był przerażoną, nieruchomą włochatą kulką, z przyciętymi wąsikami, w uszach tańcował świerzb, a na skórze szalały ogniska grzyba. Nie mogłam go tam zostawić. Ale walczymy, walczymy. Trzymajcie kciuki za malca.
Szaba
Władzio jest cudowny! Jak fajnie, że trafił w Twoje ręce:) Fajny ma pyszczek:) A napis na Nitro świetnie Ci wychodzi:) Wyszła fajna deseczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za komplement. Męczyłam się z Mod Podgami i wikolami, a okazało się, że Nitro to najszybszy i najtańszy sposób na transfery napisów.
UsuńWiesz poczułam ogromną sympatię wobec Władka :) Być może powodem jest mój Bazyl, którego siostra wyciągnęła ze śniegu a miał wówczas 3 tygodnie :( Teraz ma poprawie 2 lata i jest wulkanem energii i okazem zdrowia - Władek też da radę ;) Włochacz słodki jest !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ten Bazyl to musi być prawdziwy fighter. I szczęściarz, skoro trafił na Twoją siostrę. Dziękuję za słowa wsparcia. Pozdrawiam.
UsuńGdy patrzę na zdjęcia Władzia, na każdym widzę jego inne oblicze. Cudną ma sierść ten Twój kociak. A transfer przy pomocy nitro wspaniale wyszedł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję ślicznie :) Pozdrawiam.
UsuńŚwietny transfer, bardzo precyzyjny. Kociak nieziemski :)
OdpowiedzUsuńLubię szary w decoupage :) A kociak jest prześliczny :)))
OdpowiedzUsuńŚwietna deseczka, a ten napis idealny :D
OdpowiedzUsuńSłodziak z tego kotka .
Dacie radę (to po japońsku). Po polsku z każdym kociambrem trzykrotnie przechodziłam podobne traumy.
OdpowiedzUsuńWiara jednak czyni cuda.
Podrówki i pogłaskanki.